Runda zasadnicza

Data: 2007-11-16


vs.

PTS

-

REM II

40

:

46

11I kwarta9
7II kwarta10
12III kwarta8
8IV kwarta11
2dogrywka8



 punktyza 3 pkt.
z0057 Łukasz9 
z0010 Piotr8 
Mach Arkadiusz7 
Mach Rafał6 
Siwek Rafał6 
z0105 Wojciech2 
z0416 Jakub2 
z0018 Robert0 
z0021 Łukasz0 
z0022 Radosław0 
Razem PTS400
 
 punktyza 3 pkt.
Krasowski Tomasz162
z0049 Marcin13 
z0016 Przemysław91
z0047 Grzegorz6 
z0012 Paweł2 
Buchtalarz Paweł0 
Pilch Witold0 
z0124 Wojciech0 
Razem REM II463




WICEMISTRZ GÓRĄ!!!
W piątkowy wieczór doszło do konfrontacji drużyny PTS-u z REM-em. Wśród "gospodarzy" nie mogliśmy obejrzeć Tomasza Gudzio zaś po przeciwnej stronie w REM-ie nie wystąpił Rafał Tyszczak, także siły obu drużyn były wyrównane. Już na początku spotkania widać było walkę na boisku, obie drużyny broniły na 100% swoich możliwości. Pierwsza kwarta należała dla drużyny PTS-u, zespół prowadzony przez P. Chudę odskoczył rywalom na dwa punkty, głównie punktując z pod kosza. W drugiej części nastąpiła zamiana ról. Gospodarze przysnęli w tej części meczu, dając rywalom zdobywać łatwe punkty. Po dwóch kwartach na tablicy było (18:19) dla REM-u. III kwarta in plus dla PTS-u, gospodarze w tej części meczu rzucili o cztery punkty więcej od przeciwnika i przed IV kwartą prowadzili 3 oczkami. Emocji nie brakowało w IV kwarcie. Obie drużyny szły łeb w łeb, nie pozwalając sobie na bezmyślną grę. Na nie całe 90sek. do końca spotkania PTS wygrywał 5 pkt. Nic z tego, że wygrywał, bo przez głupi rzut oraz stratę w ataku doświadczeni gracze REM-u kończyli swoje akcje zdobywając cenne punkty, przez które doszło do dogrywki. Dogrywka należała tylko i wyłącznie, dla REM-u, który ostatecznie całe spotkanie zwyciężył 40:46. Dla gości najwięcej punktowali: Tomasz Krasowski 16 pkt. (2x3) oraz Marcin Marchwiński 13 pkt. W drużynie PTS-u żadnemu zawodnikowi nie udało się przekroczyć bariery 10 pkt. zaś najwięcej rzucili Łukasz Gudzio 9 oraz Piotr Pająk 8 pkt. Niewidoczny był najlepiej punktujący PTS-u Radosław Fortuna, który w ataku zagrał bardzo słabe spotkanie, nie zdobywając żadnych punktów. Brawa dla obu ekip, które walczyły do końca, dostarczając przy tym wiele emocji.

AA